top of page
  • Zdjęcie autoraDOGadajmysie

Warczenie - karcić czy doceniać ?

Po pierwsze i najważniejsze do zapamiętania na całe życie:

WARCZENIE TO SYGNAŁ ! NIE AGRESJA !

Warczenie należy sobie cenić ! Jest to sygnał wysyłany przez naszego psa i ważnym jest, abyśmy nauczyli się prawidłowo odczytywać owe komunikaty.

Naturalną rekacją człowieka na warczenie jest karcenie psa. Warczenie prowadzi przecież do gryzienia, więc wydawałoby się, iż skarcenie warczącego psa rozwiąże problem. Nic bardziej mylnego !

Aby zrozumieć, dlaczego karcenie warczącego psa pogarsza tylko sprawę, należy poznać istotę psiej agresji. Przeważająca większość psów nie chce ugryźć ani walczyć, a warczenie ma za zadanie głównie ostrzec i odstraszyć. Pies, który nie chce ugryźć, poprzez warczenie stara się skłonić drugą stronę do odejścia. Pewnym jest, że warczenie poprzedzone było innymi sygnałami uspokajającymi ( tzw. CS - z ang. calming signals), takimi jak np. sztywno machający ogon, zwolnienie lub napięcie ruchów, odwracanie głowy itp. Często owe sygnały są niestety niezauważana przez człowieka, więc warczenie staje się kolejnym etapem w próbie skłonienia go do odejścia lub zaprzestania podjętych działań. Jak widać, warczący pies nie chce w tym momencie ugryźć, a jedynie przerwać stresującą lub niekomfortową dla niego sytuację. W momencie, w którym więc skarcimy warczenie, nie likwidujemy stresu, który był jego powodem. Nieświadomie zwiększamy ten stres ! A od tej sytuacji już niechybnie zbliżamy się do momentu, gdy pies gryzie bez ostrzeżenia. Pies, bowiem, nauczył się, że nie jest biezpiecznie ostrzegać za pomocą znanych mu sygnałów stresu i warczenia (tutaj czeka go przecież za to tylko kara i złość ze strony właściciela), więc następnym razem pominie tę formę komunikacji, przechodząc od razu do gryzienia. Pies nauczy się nie warczeć, aby uniknąć gwałtownego zachowania ze strony człowieka. Wydawałoby się więc, że teraz jest już wszystko OK; pies już nie warczy, zniknęły niepożądane zachowania agresywne - sukcjes ! Ale czy na pewno ? Nie ! Ponieważ nadal nie zniknął bodziec, który stres wywołuje. Następnym więc razem, gdy pies zostanie na ten bodziec wystawiony,będzie bardzo zestresowany, starając się samokontrolować warczenie. Jest to ogromna presja, której pies może nie wytrzymać i najzwyczajniej ugryźć ! Bez warczenia, bez ostrzeżenia - a przecież nie o to nam chodziło, gdy karciliśmy warczenie !

Aby więc zrozumieć, że karcenie warczenia to błąd, musimy zmienić nasze postrzeganie tego zachowania. Gdy uświadomimy sobie, że WARCZENIE TO WOŁANIE PSA O POMOC, łatwiej będzie nam zrozumieć bezzasadność kary. Czyż nie łatwiej jest wsłuchać się w głos zwierzęcia i pomóc mu w sytuacji stresowej ? Gdy warczenie zacznie oznaczać dla nas wołanie psa “nie radzę sobie w tej sytuacji ! proszę pomóż, zabierz mnie stąd !”, łatwiej będzie nam podjąć prawidłowe działania. A co jeżeli warczenie było wywołane czymś, co Ty sam robiłeś ? Zwyczajnie przestań to robić. Pies to nasz przyjaciel, chcemy dla niego jak najlepiej, także wsłuchajmy się też w jego prośby i wypatrujmy sygnałów, poprzez które komunikuje się z nami - bądźmy wsparciem, a nie dodatkowym stresorem. Bo czyż nie tak traktuje się przyjaciół ? Jak partnerów, z którymi chcemy żyć w zgodzie i przyjaźni.




87 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Post: Blog2_Post
bottom of page